poniedziałek, 31 grudnia 2012

sylwester z dwójką. z półtorakiem w zasadzie.

półtora dziecka śpi.
"postrzelaliśmy" dwiema fontannami o 17:30. dziecko piszczało "wulkan, ale!".
zaraz włączamy film.
ale dresu nie zmieniam z poplamionego na sylwestrowy. bo to domówka.

hepi niu jer.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz