po moim niewątpliwym sukcesie reklamowym okazało się, że mi odjebało.
i to totalnie.
żądam usunięcia przez złodziei kopii mojego filmu z uciętą końcówką mówiącą, kto dokonał tego przedsięwzięcia, ba, każę usuwać także te podpisane.
jak śmiem? no doprawdy. odjebało mi.
przecież film wrzucony do sieci staje się filmem internetu, a nie moim, a skoro "płacę za internet dostawcy internetu, to przecież internet jest mój".
otóż nie jest. a przynajmniej nie film, który ja - JA!!! - wymyśliłam.
otóż prawa autorskie są niezbywalne.
otóż to, że oglądałeś w internecie pornosa, jeden z drugim, i znasz go na pamięć, nie znaczy, że dymałeś główną bohaterkę. tudzież bohatera. wedle uznania. to bohater i bohaterka, mówiąc szczerze, najebali się jak króliki, żebyś ty mógł odczuwać przyjemność dotykając swojego ciała w zaciszu domowym.
jeśliby roman polański wrzucił do sieci pianistę, nóż w wodzie czy dziecko rosemary, nie znaczy to, że potrafisz grać na pianinie, żeglowałeś kiedykolwiek po głębokich wodach swojego intelektu, albo jesteś dzieckiem samego diabła. być może kiedyś leżałeś w gruzie, być może szatan się tobą interesuje, o głębokości intelektu cię nie podejrzewam, ale nadal to nie ty stworzyłeś te dzieła.
i teraz, jeśli zawiodło cię, złodzieju, tak daleko, że aż tutaj, to posłuchaj wyraźnie. to jest mój film. mój.
posłuchaj też ty, który sobie bierzesz kadry z tego filmu i urządzasz płytką uciechę doklejając je to tu, to tam. ukradłeś. i ty, który robisz "tylko sto" koszulek z tak chujowym obrazkiem, że mi wstyd, a niestety będzie kojarzony ze mną, ukradłeś.
wiem, z czym się wiąże internet, wiem, że wrzuciłam za darmo film do sieci, który nie zniknie i wiem, że ludzie kradną.
niemniej powkurwiać się mogę.
mogę się również pocieszyć, że wkrótce pyknie mi trzy miliony odsłon na yt.
i z taką uciechą pozostanę, albowiem wzięłam swój specyfik.
Smutne, że o takich kradzieżach już dziś drugi raz czytam, a to jeszcze tyle czasu do 24....
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię i serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu mam ochotę wstać i bić brawo. Ale jednak trochę głupio tak przed laptopem.
OdpowiedzUsuńwzrusz.
Usuńpiękny ten filmik, piękny....
OdpowiedzUsuńsama sobie dziś zapodam Twój lek :D
a ludzie to są świnie głupie (nie ubliżając świniom...)
Kocham te wpisy. Piszesz o mnie, tylko ja tak ładnie nie potrafię dobrać słów :-)
OdpowiedzUsuńKocham Twoje wpisy. One są o mnie, tylko ja nie potrafię tak celnie dobrać słów.
OdpowiedzUsuń.. :/ i mi się narzucił kawałek tekstu z pieśni STRACHY NA LACHY - Żyję w kraju.
OdpowiedzUsuńSmutne
.. :/ i mi się narzucił kawałek tekstu z pieśni STRACHY NA LACHY - Żyję w kraju.
OdpowiedzUsuńSmutne
Mój królik sobie wyprasza... ;)
OdpowiedzUsuńJestem fotografem i dziennikarzem (zawodowo) oraz filmowcem (początkującym).Chciałbym przykleić na drzwiach do mojego azylu (pokój w 50-metrowym mieszkanku, w którym jeszcze mieszkają 3 osoby) wydrukowaną stopklatkę z pudełkiem wymyślonego przez Panią specyfiku (szacun) i z dopiskiem "zanim wejdziesz weź Niepierdol"- co mam zrobić od strony formalnej, żeby nie podlegać pod 10-te przykazanie? ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńproszę do mnie napisać e-mail z propozycją.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
OdpowiedzUsuńtak w kontekście "Ty, który ukradłeś... i Ty, który..." tak mi się skojarzyło :)
w punkt :-)
OdpowiedzUsuńPani Magdo,
OdpowiedzUsuńChapeau bas! Za wszystko, za całokszftałt, Nataszkę, Zojkę i Szanownego Małża (tudzież Małżonka).
Ukłony również i w Pani stronę za kabarety, internety i inne bzdety.
Proszę o siebie dbać!
Tak trzymać!
OdpowiedzUsuńChoć w sumie, mogłoby być dzisiaj nieco mniej wulgarnie, bo mamy Dzień Bez Przeklinania :p
I ja uwielbiam :) i choc staram sie nie przeklinać,to po prostu weszło do nas do domu to Twoje lekarstwo i używamy. Zażywamy. :) sie nie denerwuj. Buziaki.
OdpowiedzUsuńWeź To Pierdol, jako lekarstwo na pierdolenie, popij wódką ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, z materiałami w sieci tak jest. Można oznaczać, można podpisywać, można grozić. I nic, i tak traktują to jako dobro wspólne - czyli niczyje... Dlatego ja nieraz boję się, że zostanę bohaterem, twarzą mema...
Och, jacy biedni ludzie... Chcieli coś niecoś dorobić na świetnym filmiku a tu klops. Zła pani nie pozwala. A tak całkiem szczerze to ludzie naprawdę myślą, że to co jest w sieci to już należy do wszystkich. Wspólne dobro - taki trochę internetowy komunizm. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPykło 3 mln :)
OdpowiedzUsuńjupi! :)
UsuńJak ja bym chciała, żeby Pani reklamę wyemitowała telewizja, płacąc Pani grubą kasę, jak to za reklamy:))) Może wreszcie nie pie***by tak w tych reklamach.
OdpowiedzUsuńhahaha, brawo!
OdpowiedzUsuńInvidia gloriae umbra est. Złodziejstwo niestety też. Ścisk.
OdpowiedzUsuńodściskuję.
UsuńJałć. Zatwierdzasz komentarze. Znaczy się naprawdę cienie sławy Cię dopadły. Przykro mi :(.
OdpowiedzUsuńjest wesoło. bywa. niczego nie żałuję ;)
UsuńMatko Jedyna jesteś JEDYNA !!!!!
OdpowiedzUsuńGratuluje filmu. Uśmiałam się i poprawia mi humor :) I masz prawo pilnować swojej własności... Pozdrawiam :) Ella http://zyciepo40.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńznaczy się sławna jesteś, jak Cię kradną 😄😄😄 uwielbiam Twoje poczucie humoru, adoptuj mnie 😊
OdpowiedzUsuńŚwietny film. Idealnie w punkt i najpiękniejsze jest to, że sens zawiera się w jednym słowie. Cudo. Pokazałam wszystkim krewnym i znajomym. Farmaceuci zachwyceni;) I to optymistyczne przesłanie!
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę i dużo sił, i radości. mira
Milion z tych trzech to ja. Umrę przez Ciebie ze śmiechu i będziesz mnie miała na sumieniu :) Proszę o więcej.
OdpowiedzUsuń