wtorek, 12 lutego 2013

co jeszcze?

dziecko chore od szesnastu miesięcy.
okradziono nas w najdziwaczniejszy sposób na świecie. bez śladów włamania. zginęło zbyt dużo cennych rzeczy, a zbyt dużo zostało nieruszonych.
drugie dziecko pcha się na świat, chociaż nie ma szans na przeżycie.
boli mnie brzuch.
nie mogę się przytulić do chorej córki.
nie mam pracy ani pieniędzy. ani perspektyw na pracę.
mam za to długi.
i być może paranoję.
czy ktoś mi chodzi po domu? wynosi coś, czego nijak nie odkupię, bo nie mam za co?
ktoś mi zachorowuje dziecko i przeszkadza w miłowaniu jej?
już nie chcę nic znosić. już mi wystarczy.
proszę mi zaproponować pracę. może być w kanadzie. bylebym mogła leżeć do końca czerwca.

proszę mi pomóc zrozumieć.

dziękuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz